Technika „Tygrysie Pazury”

Technika „tygrysie pazury” to ciekawy sposób, by drażnić ciało w różnych momentach podczas gry wstępnej, masażu lub seksu.

Poniżej podam Ci super przykład zastosowania tej techniki, a po więcej sztuczek sięgnij do mojego kursu „Pozycje Seksualne Mistrzów”.

W technice „tygrysie pazury” chodzi o to, aby drażnić pewne miejsca wbijając swoje palce mocno w ciało. Ale to nie wszystko.

Ten „tygrysi dotyk” koniecznie trzeba wzbogacić odpowiednim komentarzem, by wzmocnić doznania.

Poniżej masz przykład na podstawie fragmentu zdjęcia z kursu „Pozycje Seksualne Mistrzów”, a w pełnym kursie masz prawie 300 inspirujących zdjęć.

A więc tak…

Wyobraź sobie, że podczas gry wstępnej wbijasz swoje palce w jej pośladki w taki sposób jak na zdjęciu….

 

…. i w trakcie tej czynności szepczesz jej do ucha coś w stylu:

„Mam ochotę pożreć ten seksowny kawał mięsa jak wygłodniały tygrys.”

Następnie zmierzasz swoimi ustami w kierunku pośladków i wbijasz w nie zmysłowo swoje zęby.

To dopiero początek zabawy.

Technikę „tygrysie pazury” można użyć jeszcze na wiele innych seksownych i namiętnych sposobów.

Takie proste sztuczki, które każdy może się nauczyć, dodają unikatowego smaku miłosnej uczcie.

W moim kursie „Pozycje Seksualne Mistrzów” znajdziesz ich kilka set.

Podałem przykład techniki „tygrysie pazury” ponieważ wiele osób myśli, że mój kurs jest tylko o pozycjach.

To totalnie nie tak.

Ten materiał jest tak naprawdę o tym jak sprawić, aby zwykłe pozycje były pełne gorących akcji, emocjonujących momentów i zwrotów wydarzeń.

Pozycje, które prezentuję są jedynie fundamentem tego kursu, a prawdziwym celem materiału jest przedstawienie Ci unikalnej wiedzy, która doda do Twojego seksu różnorodnych wrażeń. 

To dlatego z pomocą tego materiału możesz zamienić zwykły seks w seks, którego ona nigdy nie zapomni.

I to nie jest tylko moje zdanie.

To także opinia facetów, którzy korzystają z tej unikalnej wiedzy od lat.

=> Pobierz ten kurs, jeśli jeszcze go nie masz i zostań kochankiem z jej marzeń i snów.

Dobrej zabawy.

Aleks

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.